MENEDŻER A ŚRODEK cz.2
Tym razem kilka refleksji o działaniu pomiędzy początkiem a zakończeniem, pomiędzy pomysłem a rezultatem.
Ważne jest jak zaczynamy. I równie ważne jest jak pracujemy dalej, po rozpoczęciu. Jak realizujemy rozpoczęty projekt, ile wkładamy w niego uwagi, jak reagujemy na zmiany i niespodziewane zdarzenia, jak dzielimy się i korzystamy z pomysłów i potrzeb innych. Różnimy się pod tym względem.
Dla jednych początek już wystarczy, sam w sobie jest rezultatem; dalej niech się dzieje, dalej niech inni pracują, niech się wykażą, oni nie mają cierpliwości do codziennego „obrabiania drzewa”.
Dla drugich początek to wstęp, można go modyfikować, doprawiać, to że się zaczęło nic nie znaczy, zawsze można zmienić, porzucić, zacząć od nowa.
Jeszcze inni zaczynają, ale koncentrują się na tym co ma być na końcu, początek jest dla nich tylko narzędziem do dobrego zakończenia. Liczy się dla nich tylko moment, świętowania sukcesu, i żyją tym, tak bardzo, że zapominają niekiedy lub brak im uwagi na działanie.
I są też tacy, którzy od początku do końca, cierpliwie, konsekwentnie pracują na rzecz celu – rezultatu. Swobodni i skupieni, otwarci i konsekwentni, elastyczni i zorganizowani. To realizatorzy, którzy jak przekonają się do celu – rezultatu, robią każdego dnia dokładnie to co potrzeba.
Każdy z tych etapów – początek i środek wymagają wykorzystania też innych kompetencji. Początek rozpoczęcie działania wymaga bardziej wizji, marzeń, analizy (trendów) co jest i co chcemy aby było, planowania – myślenia korzyściami, głęboko i daleko, horyzontalnie i wertykalnie. Środek natomiast wymaga bardziej nawyków działania, dyscypliny, analizy (odchyleń) różnicy co miało być a co jest, traktowania problemów i błędów jak okazji i szans, dystansu i spokoju wobec trudności, myślenia praktycznego i odważnego.
Jak mówił jeden z moich profesorów talent – cel – wizja to 10% procent sukcesu, reszta – 90 % – to praca, skupiona, wytrwała. Oczywiście można z tym dyskutować. Może cel i wizja jest najważniejsza, w 80% decyduje o sukcesie?
Przychylam się do tej opinii, można mieć cel, wizje, mocne marzenia, ale jeżeli nie popieramy ich pracą, codziennym działaniem na ich rzecz, zostanie z tego mało rezultatu, dużo frustracji. Tym więcej frustracji im więcej mieliśmy wyobrażeń i nadziei.
Magazyny, archiwa firm i zdemotywowane serca pracowników pełne są porzuconych, niedopracowanych, nie zrealizowanych projektów. Ponieważ zabrakło cierpliwej, systematycznej pracy.
Można rozróżnić cel i rezultat, zdarza się, że ktoś ma cel, ale nie do końca wie jak rozpozna czy go osiągnął. Cel to jest to co chcemy osiągnąć, rezultat opisuje „obiekt”, po czym poznamy, po jakich cechach, że osiągnęliśmy cel.
Co zatem robić, żeby robić, to co trzeba w trakcie trwania projektu, tak aby osiągnąć zaplanowane cele – rezultaty? Co i jak robić, aby wykorzystać, a nie zmarnować motywacji i zasobów, osiągnąć to na czym nam zależy?
Oto kilka pomysłów, prosto znad morza. Piszę ten tekst na plaży, w cafe, przez okno widać morze, piasek, port jachtowy, statki na redzie, spacerujących ludzi. Patrzenie na morze, dzisiaj powolne i spokojne, pomaga skupić się na działaniu.
Często na drodze osobistej efektywności stają nam nasze ograniczniki: nawyki, leki, przekonania, braki umiejętności. Z każdym z tych ograniczników efektywności osobistej możemy sobie poradzić. Nauczyć się nowych nawyków, zmienić przekonania, uzupełnić braki, oswoić i wykorzystać lęk.
Pomocna może okazać się w tym jedna z procedur Sokratesa:
- Zatrzymaj się, gdy rozpoznasz, że działasz mniej efektywnie, nie zrobisz czegoś w zaplanowanym czasie i jakości lub też dostaniesz informacje zwrotną od innych
- Przeanalizuj które ograniczniki szczególnie wpływają na Twoją efektywność, w Tobie i w otoczeniu: czego za mało, czego za dużo, co nie działa
Najczęstsze ograniczniki naszej efektywności to min. nawyki:
– odkładanie na potem
– poddawanie się problemom
– negatywne myślenie o możliwościach, ludziach
– rozpraszanie uwagi, zajmowanie się zbyt wieloma rzeczami
– przerywanie pracy bez dokończenia w pełni jakiegoś etapu zadania
– brak asertywności i wykorzystywanie przez złodzieje czasu i uwagi
– brak planu, kalendarza, harmonogramów
– konflikty i brak ustalonych i umówionych zasad działania, współpracy
– planowanie działań na zakładkę
– brak czasu na odpoczynek, namysł, analizę, dystans, motywacje
- Określ kluczowy ograniczniki, które jak zneutralizujesz, to umożliwi Ci istotny postęp Twojej efektywności i podejmij działania zmiany nawyków
Najlepszym sposobem neutralizacji nawyku, który utrudnia nam działanie jest nauczenie się na jego miejsce innego, bardziej pomocnego nawyku…
- Umacniaj nowe nawyki poprzez ćwiczenia, wizualizacje, autohipnozę, refleksje i praktykowanie
- Działaj w nowy sposób w fazie środkowej projektu, czerpiąc jeszcze więcej satysfakcji z działania, rezultatów, współpracy, i własnego rozwoj
- Gdy coś nie działa, wróć do punktu 1, pamiętając, że błędy to źródło informacji, i to informacje zwrotne jak następnym razem działać inaczej.
Jerzy Pocica
Leave a Reply